Usuną elementy teorii Darwina z podręczników
W Korei Południowej władze oświatowe zdecydowały się usunąć z podręczników do szkół średnich elementy ewolucjonistycznej teorii Darwina. Gazeta VaticanInsider zauważa, że znamienne jest to, iż na takie posunięcie zdecydował się kraj, w którym dominuje zachodnia kultura naukowa. Oznacza to, że teoria ewolucji, która stała się powszechnie obowiązującą, miała w rzeczywistości na celu przede wszystkim walkę z religią.
Z wnioskiem o usunięcie rażących błędów w teorii ewolucji wystąpiło stowarzyszenie odpowiedzialne za korygowanie błędów zawartych w szkolnych podręcznikach - STR. Wsparli je wybitni naukowcy i nauczyciele.
Teoria Darwina nie zniknie całkiem z koreańskich podręczników dla uczniów szkół średnich. Usunięte zostaną pewne jej elementy. Na przykład nie znajdzie się w nich teoria nt. ewolucji koni i twierdzenie, jakoby archeopteryks był przodkiem wszystkich ptaków.
Nie będzie w nich także wielu elementów o rzekomej „ewolucji człowieka" i „adaptacji dziobów zięb” z Galapagos, na których przykład powoływał się Karol Darwin w swojej książce „O powstawaniu gatunków.”
Jedna trzecia badanych Koreańczyków nie wierzy w teorię ewolucji. 41 proc. spośród tej grupy uważa, że nie ma wystarczających dowodów naukowych na poparcie tej teorii. 39 proc. stwierdziło, że ewolucja jest sprzeczna z wiarą, a 17 proc. uznało, że nie rozumie tej teorii.
Źródło: VaticanInsider
Za: http://www.pch24.pl/usuna-elementy-teor ... 555,i.html
Korea PĹd. - UsunÄ elementy teorii Darwina z podrÄcznikĂłw
Re: Korea Płd. - Usuną elementy teorii Darwina z podręcznikó
Dokładnie ! I to jest właśnie to ! Celem teorii ewolucji jest walka z religią, czyli z tzw. "ciemnotą i zacofaniem"Amid pisze:Usuną elementy teorii Darwina z podręczników
Oznacza to, że teoria ewolucji, która stała się powszechnie obowiązującą, miała w rzeczywistości na celu przede wszystkim walkę z religią.

A walka z religią, to pośrednio walka z Bogiem.
A więc w miejsce Prawdy - kłamstwa i oszustwa. I to pod przykrywką nauki.

Warto! kupić i poznać:
Tassot Dominique
Ewolucja. Dylemat dla nauki, niebezpieczeństwo dla wiary

Opis: Chociaż dziś, w sto pięćdziesiąt lat od ogłoszenia teorii Darwina, nie twierdzi się już tak powszechnie, że człowiek pochodzi od małpy, nadal mniema się, że to ewolucja jest sprawczynią rozwoju wszechświata, że człowiek jest wyżej zorganizowanym zwierzęciem, a na dodatek - że ewolucja i Stworzenie dają się z sobą pogodzić.
Bo niby dlaczego Bóg nie miałby stwarzać na zasadzie ewolucji? Ale jeśli zgodzić się z tą tezą, czyż doskonałość i harmonia, jakie miały istnieć na początku, nie są dopiero pieśnią przyszłości?
Teoria ewolucji rozpanoszyła się w środowiskach naukowych, ekonomicznych i politycznych, aż w końcu zaczęła wpływać także na sposób myślenia chrześcijan. Od dawna służy ona jako uzasadnienie dla pewnych postaw etyczno-społecznych i jako hasło do kompromisów w dziedzinie teologii. Kształtuje też obraz Boga bardzo odległy od obrazu biblijnego. Nic dziwnego - wszak Darwin cieszy się takim wzięciem dlatego, że "umożliwił ateistom to, aby intelektualnie mieli dobre samopoczucie". Obecnie jednak wielu naukowców otwarcie stwierdza, że ewolucja nie jest "ani udowodniona, ani możliwa do udowodnienia".
Idąc za ich przykładem inż. Dominique Tassot wykazuje w sposób przejrzysty i precyzyjny, że rzekome "dowody" na ewolucję są fałszywe już na gruncie samej nauki. W ten sposób czytelnikowi pragnącemu odróżnić prawdę od fałszu daje on rzetelny wgląd w ową problematykę i pozwala ze spokojnym sumieniem odłożyć ewolucjonizm - a więc tę "bajkę dla dorosłych", jak to nazwał Jean Rostand tam, gdzie jest jej miejsce. To konieczny warunek, by we właściwym świetle ujrzeć człowieka, od początku postawionego przez Stwórcę wyżej od pozostałych istot.
http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P ... ZTA_2.html
Należy obejrzeć!
"Fakty i mity wokół teorii ewolucji"
(...)
http://www.dewolucja.pl/filmy/
Tassot Dominique
Ewolucja. Dylemat dla nauki, niebezpieczeństwo dla wiary

Opis: Chociaż dziś, w sto pięćdziesiąt lat od ogłoszenia teorii Darwina, nie twierdzi się już tak powszechnie, że człowiek pochodzi od małpy, nadal mniema się, że to ewolucja jest sprawczynią rozwoju wszechświata, że człowiek jest wyżej zorganizowanym zwierzęciem, a na dodatek - że ewolucja i Stworzenie dają się z sobą pogodzić.
Bo niby dlaczego Bóg nie miałby stwarzać na zasadzie ewolucji? Ale jeśli zgodzić się z tą tezą, czyż doskonałość i harmonia, jakie miały istnieć na początku, nie są dopiero pieśnią przyszłości?
Teoria ewolucji rozpanoszyła się w środowiskach naukowych, ekonomicznych i politycznych, aż w końcu zaczęła wpływać także na sposób myślenia chrześcijan. Od dawna służy ona jako uzasadnienie dla pewnych postaw etyczno-społecznych i jako hasło do kompromisów w dziedzinie teologii. Kształtuje też obraz Boga bardzo odległy od obrazu biblijnego. Nic dziwnego - wszak Darwin cieszy się takim wzięciem dlatego, że "umożliwił ateistom to, aby intelektualnie mieli dobre samopoczucie". Obecnie jednak wielu naukowców otwarcie stwierdza, że ewolucja nie jest "ani udowodniona, ani możliwa do udowodnienia".
Idąc za ich przykładem inż. Dominique Tassot wykazuje w sposób przejrzysty i precyzyjny, że rzekome "dowody" na ewolucję są fałszywe już na gruncie samej nauki. W ten sposób czytelnikowi pragnącemu odróżnić prawdę od fałszu daje on rzetelny wgląd w ową problematykę i pozwala ze spokojnym sumieniem odłożyć ewolucjonizm - a więc tę "bajkę dla dorosłych", jak to nazwał Jean Rostand tam, gdzie jest jej miejsce. To konieczny warunek, by we właściwym świetle ujrzeć człowieka, od początku postawionego przez Stwórcę wyżej od pozostałych istot.
http://ksiegarnia.antyk.org.pl/x_C_I__P ... ZTA_2.html
Należy obejrzeć!
"Fakty i mity wokół teorii ewolucji"
(...)
http://www.dewolucja.pl/filmy/
Polecam artykuł opublikowany w 11 nr. dwumiesięcznika "Polonia Christiana" autorstwa Luisa Dufaura.
Ewolucjonizm zmierza do unicestwienia człowieka
24 listopada 1859 Karol Darwin opublikował "O powstaniu gatunków na drodze doboru naturalnego". Teorie Darwina, zaprzeczając istnieniu Boga i podważając porządek naturalny, oznaczają zgodę na „kulturę śmierci”, tożsamą z unicestwieniem człowieka.
(...)
http://www.pch24.pl/ewolucjonizm-zmierz ... 228,i.html
Ewolucjonizm zmierza do unicestwienia człowieka
24 listopada 1859 Karol Darwin opublikował "O powstaniu gatunków na drodze doboru naturalnego". Teorie Darwina, zaprzeczając istnieniu Boga i podważając porządek naturalny, oznaczają zgodę na „kulturę śmierci”, tożsamą z unicestwieniem człowieka.
(...)
http://www.pch24.pl/ewolucjonizm-zmierz ... 228,i.html
Dokładnie. Najpierw mamy Ewolucjonizm Darwina, potem eugenikę jego kuzyna Francisa Galtona.Amid pisze:Ewolucjonizm zmierza do unicestwienia człowieka
24 listopada 1859 Karol Darwin opublikował "O powstaniu gatunków na drodze doboru naturalnego". Teorie Darwina, zaprzeczając istnieniu Boga i podważając porządek naturalny, oznaczają zgodę na „kulturę śmierci”, tożsamą z unicestwieniem człowieka.
Dalej marksizm, leninizm, "my kampf". Z tego wszystkiego wyrastają klonowanie, in vitro, aborcja, eutanazja, homoseksusalizm, GMO. To wszystko wpisuje się właśnie w tę kulturę śmierci, i służy jak napisała Amid, unicestwieniu człowieka. Kto za tym wszystkim stoi, wiadomo.