Post
autor: Andrzej Gdula » 25 października 2012, 09:32
Witam
TADZIO;Twierdzenie, iż media są głównie w łapach ateistów, i że nagłaśniają tych naukowców, którzy prawdę mają gdzieś, to zwykłe gołosłowie i propaganda - co jest typowym zagraniem moich oponentów. Przykre, ale takie są fakty.
Tym bardziej zastanawiający jest fakt, iż gdy owi ateiści określą się po stronie kreacjonizmu, to nagle jakoś kreacjonistom przestaje to przeszkadzać i z dumą argumentują, iż bycie ateistą nie oznacza automatycznie sprzeciwu wobec kreacjonizmu. Jak widać, pewni kreacjoniści dopuszczają się wewnętrznego rozdarcia, porzucenia spójności swojego podejścia na rzecz hasła: "nie ważna prawda, ważne by wygrać w dyskusji".
Niestety, ten problem nie dotyczy jedynie kreacjonistów. Granica przebiega pionowo. Zarówno ateiści jak i chrześcijanie, kreacjoniści i ewolucjoniści... w każdej grupie znajdzie się ktoś, kto przeczy samemu sobie.
Na tym forum też znalazł się pewien ateista, który nie umiał merytorycznie i logicznie argumentować, ale ponieważ opowiadał się za kreacjonizmem, to administracja nie pisnęła nawet słówka przeciwko niemu i przeciw jego ateizmowi.
ANDZREJ; To niestety pan sam, panie Tadzio, znaną z innego forum metodą stosowaną przez rutsowców wprowadzi na to forum fikcyjnego ateistę-kreacjonistę po to, żeby to nd forum całkowicie ośmieszyć, Bo to pan cały czas prowadził z tym ateistą kreacjonistą ośmieszające to forum dysputy.
TADZIO; Ja natomiast choć jestem katolikiem i jestem na katolickim forum, stale się mną poniewiera i obraża, i wypisuje niestworzone rzeczy przeciwko mnie, Dlaczego? Bo nie jestem kreacjonistą.
ANDRZEJ; W pełni się zgadzam z odpowiedzią z Dzisiaj 1:19 Coltrane . Bo tu nikt stale panem nie poniewiera i nie obraża, i nie wypisuje niestworzone rzeczy przeciwko panu. Dlatego że nie jest pan kreacjonistą. A wręcz przeciwnie to pan ze swoimi wirtualnymi poplecznikami [malakamila,zuzablondi,ziomaltmobile a ostatnio E.W.] stale poniewiera i obraża, i wypisuje niestworzone rzeczy przeciwko tym osobą które nie uznają głoszonej przez pana na tym forum jedynej słuszności ewolucjonizmu.
TADZIO; WNIOSEK: to forum nie jest forum katolickim walczącym z kłamstwem, tylko forum kreacjonistyczne walczące z teorią ewolucji.
ANDRZEJ; Czy pan Tadzio chce czy nie chce - To forum jest katolickie bo każdy katolik ma prawo opowiadać się po stronie prawdy a tym samym walczyć z kłamstwem i oszustwem ewolucjonizmu.
TADZIO; Wystarczy być kreacjonistą i wszystkie chwyty dozwolone; nic się nie liczy. ANDRZEJ; Ale prawda jest inna. To niestety Wystarczy być ewolucjonistą i niezachwianie wierzyć bardziej jak w Pana Boga w słuszność zasady naturalizmu metodologicznego. A wtedy już wszystkie niskie chwyty stosowane przez ekipę pana Tadzia są dozwolone i usprawiedliwione.;
TADZIO; nic się nie liczy. Wiara w kreacjonizm jest ważniejsza od bycia katolikiem;
ANDRZEJ; Niech pan nie miesza pojęć. Bycie KATOLIKIEM oznacza wiarę w Trójcyjedynego Pana Boga Stwórcy Wszechświata i życia na ziemi. A nie oznacza dogmatycznej ewolucyjnej wiary w zasadę naturalizmu metodologicznego.
TADZIO;a wszak wśród katolików ewolucjoniści to większość;
ANDRZEJ; Niech pan tu nie oszukuje.
TADZIO: kreacjonizm propagują sekty protestanckie.
ANDRZEJ; Cały czas perfidnie i przebiegle miesza pan katolicką wiarę w Trójcyjedynego Pana Boga Stwórcy Wszechświata i życia na ziemi, z kreacjonizmem protestanckim
TADZIO;Kto jest szczery a kto nie, to widać po wypowiedziach, na ile są spójne ze sobą; na ile dotyczą REM a na ile PERSONAM; na ile są merytoryczne i logiczne, a na ile uciekają od tematu i nie są spójne logicznie. Na ile dana osoba jest otwarta na dialog, a na ile ucieka od zadawanych pytań, mających na celu wyjaśnienie pewnych podstawowych kwestii.
ANDRZEJ; Nie wątpliwie pańska ekipa zawodowo opanowała metody propagandowej dyskusji. To jest kolejny wasz atak na to forum, żeby go zdyskredytować. Ale brak wam cały czas rzetelnych merytorycznych argumentów.
TADZIO;Dlaczego wciąż tu jestem? Bo mam misję od Pana Boga, który mi ją przekazał we śnie przez Matką Boską. Wiedziałem, że nie będzie lekko, o czym zostałem powiadomiony przez Matkę Kościoła, ale powiedziałem Bogu FIAT, tak jak Ona. Dlatego nie zrażam się atakami, i współczuję atakującym mnie, wg. wzoru Jezusa, który przebaczył swoim oprawcom na krzyżu, bo nie wiedzieli co czynią. Skoro prześladowali mojego Pana, i mnie prześladować będą. Proroctwo się spełnia na moich oczach. Szatan nie jest groźny gdy atakuje z zewnątrz. Najtrudniej gdy atak jest od wewnątrz. Jezusowi też zarzucano że ma demona. Mnie też stawia się takowe zarzuty. Dziwne? Nie. Nihil novi sub Soli.
ANDRZEJ; Pańska wiara w dogmatyczną słuszność ewolucjonizmu nie ma nic wspólnego z pogłębianiem wiary w Trójcyjedynego Pana Boga Stwórcy Wszechświata i życia na ziemi. Tym bardziej że niezachwiana wiara w jedyną słuszność ewolucyjnej zasady naturalizmu metodologicznego z zasady prostą drogą prowadzi do ateizmu.
Coltrane;Jak widać z powyższego, odwracanie kota ogonem to jedyne co zwolennicy ewolucjonizmu potrafią robić. Sami sieją propagandę, a wmawiają że to ich oponenci to robią. Także wypisywanie steków bzdur to ich ulubione zajęcie. Wg zwolenników ewolucjonizmu prawdziwy katolik to ten, który patrzy na świat przez pryzmat ewolucji (nie przez dzieło stworzenia !), to ten co uznaje swoje pochodzenie od jakiejś małpy (nie jest więc dziełem Boga samego !). Wreszcie, prawdziwy katolik wg zwolenników ewolucjonizmu, nie walczy z teorią ewolucji, ale ją w całej pełni popiera ! Inaczej nie jest katolikiem, szerzy kłamstwa, nie wierzy w kreacjonizm (bo to taki ciemnogród ), no i w końcu dowiadujemy się, że ten co walczy z ewolucjonizmem to żaden katolik, tylko, uwaga !, członek protestanckiej sekty !!!
Pięknie to wymyślił. No nie ? Okazuje się też, że większość katolików to wyznawcy ewolucjonizmu ... Sic ! Nie dziwcie się więc, że czytając wypociny zwolenników ewolucjonizmu, przeczytacie zwykłe steki bzdur.
ANDRZEJ; W pełni popieram Twoje stanowisko.
TADZIO;powyższa wypowiedź OPOZYCJI potwierdza moje słowa i słowa jakie Bóg do mnie skierował.Znów zostałem zaatakowany gołosłowiem i bezpodstawnymi, bo nie uzasadnionymi oskarżeniami, dzięki Bogu. Chwała Ci Panie. Na szczęście wiedziałem o tym zawczasu, więc mnie to nie dziwi; nie dziwi to też ludzi, którzy trzeźwo patrzą na tę dyskusję.
W tym momencie przypomnę scenę z Ewangelii, którą dedykuję mojemu oponentowi: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?» (J 18,23). Jezus nie otrzymał odpowiedzi. Nie zdziwię się, że mój los będzie taki sam, bo jako sługa nie mogę być ponad mojego Pana.
ANDRZEJ; I tu wychodzi w pełnym obrazie totalna klapa argumentów merytorycznych ewolucjonizmu, ponieważ z braku argumentów merytorycznych dowodzących słuszności ewolucjonizmu powołują się na powierzoną im misję.
TADZIO; Po co walczyć z faktami, które podają, że większość katolików to ewolucjoniści, a większość protestantów to kreacjoniści.
ANDRZEJ; Skoro większość katolików nie zna prawdziwego oblicza całej oszukańczeh prawdy naukowej o słuszności ewolucjonizmu, to oszukańcze jest twierdzenie, że większość katolików to ewolucjoniści.
TADZIO;Kreacjoniści jakoś dziwnie zabraniają Bogu posługiwać się ewolucją w sposób jaki już kiedyś opisałem. Myślą, że skoro fakty nie pasują do ich heretyckiej bo literalnej interpretacji Biblii, to należy odrzucić fakty w imię ich interpretacji. Dla nich nie do pomyślenia jest by Bóg posłużył się właśnie ewolucją i twierdzą że musi codziennie maczać palce w każdej mutacji jaka zachodzi w przyrodzie; robiąc z Boga raz dobrą, raz złą wróżkę.
ANDRZEJ; Katolicy wierzący w Trójcyjedynego Pana Boga Stwórcy Wszechświata i życia na ziemi, niczego Panu Bogu nie narzucają. Tylko twierdzą, ze brak jakichkolwiek dowodów naukowych dowodzących, że Pan Bóg posłużył się samoistną ewolucją jako narzędziem powstania i rozwoju życia na ziemi. A wręcz przeciwnie to ewolucjoniści wbrew braku dowodów starają się wmówić, że to Pan Bóg posłużył się samoistną ewolucją jako narzędziem powstania i rozwoju życia na ziemi.
TADZIO; Tak, prawdziwy katolik nie walczy z NAUKOWĄ Teorią Ewolucji, bo to walka z prawdą, walka z faktami.
ANDRZEJ: Już tyle razy udowodniono tu że teoria ewolucji nie jest teorią naukową, a pan Tadzio dalej wypisuje brednie o naukowości teorii ewolucji.
TADZIO: Kto walczy z prawdą, szerzy zamęt i kłamstwa.
ANDRZEJ; Ma pan rację. Kto walczy z prawdą że teoria ewolucji nie jest teorią naukową , szerzy zamęt i kłamstwa
TADZIO; Faktów nikt nie oczekuje, fakty się przyjmuje. A jednym z faktów jest to, że większość katolików to wyznawcy ewolucjonizmu. I żadne sic! tu nie pomoże.
ANDRZEJ; Skoro większość katolików nie zna prawdziwego oblicza całej prawdy naukowej o słuszności ewolucjonizmu, to oszukańcze jest twierdzenie, że większość katolików to ewolucjoniści.
TADZIO; Na szczęście, Kościół Katolicki nie walczy z edukacją, nie walczy z nauką, lecz ją wspiera.
ANDRZEJ; Perfidne insynuacje pana TADZIA. Nikt tu na nd forum twierdzi, że Kościół Katolicki walczy z edukacją, że walczy z nauką, że ją nie wspiera.
TADZIO;Nie prowadzi manifestacji anty-ewolucjonistycznych, jak to robią protestanci. Wielu księży ma stopień naukowy, na akredytowanych uczelniach, a nie na "uczelniach w baraku", jak to sobie załatwił czołowy oszust podatkowy, guru kreacjonistów Ameryki, Mr Hovind, który w sprawie ewolucji kłamał jak najęty (kłamał, bo teraz siedzi w więzieniu).
ANDRZEJ; Niech pan perfidnie nie miesza swoich znanych rutsowskich fobii do protestantów i Hovinda z tematem naszej dyskusji. Katolicy nie mają z tym nic wspólnego.
TADZIO;Pytanie do katolików kreacjonistów prosto z mostu: ile księży katolickich jest na liście, którą szumnie i dumnie podajecie, z tytułem "Już ponad 800 naukowców otwarcie odrzuca darwinizm"? Szastacie tym argumentem, ale czy go znacie? Wątpię.
ANDRZEJ; W swoim zaślepieniu myli pan panie Tadziu cele. Zadaniem księży katolickich jest krzewienie gorącej wiary w Trójcyjedynego Pana Boga Stwórcy Wszechświata i życia na ziemi, i katolicy niczego Panu Bogu nie narzucają. Natomiast oczekiwanie że katoliccy księża powinni zajmować się krzewieniem nieudowodnionych ewolucyjnych dogmatów, że to Pan Bóg posłużył się samoistną ewolucją jako narzędziem powstania i rozwoju życia na ziemi.
jest jakąś wielką pomyłką.
TADZIO;Pewnie jako niewygodne pytanie, znów nie doczekamy się odpowiedzi. Gdzie się podziała kreacjonistyczna odwaga?
ANDRZEJ; To były niestety tylko przebiegłe i perfidne pytania i insynuacje
TADZIO;Odważnych katolików-kreacjonistów, którzy nie boją się stanąć w prawdzie, zapraszam do przeczytania tekstu z synodu: SYNODUS EPISCOPORUM, BOLLETTINO.
XIII ASSEMBLEA GENERALE ORDINARIA DEL SINODO DEI VESCOVI, 7-28 OTTOBRE 2012, w którym poruszona została sprawa badań naukowych, które wg. biskupów z jednej strony jasno wskazują na fakt makro-ewolucji, a z drugiej na fakt, iż tworzenie napięć pomiędzy nauką a teologią jest szkodliwe, bo teoria ewolucji nie jest w stanie zaburzyć chrześcijańskiej wiary, bo to różne płaszczyzny.
ANDRZEJ; To tylko jak zwykle goło-słowie. Proszę zacytować odnośne wypowiedzi z tego dł€giego dokumentu.
TADZIO:Ciekawe kiedy kreacjonistyczna opozycja dojdzie do wniosku, że skoro Watykan pokornie przyjmuje wyniki i wnioski badań naukowych, że mutacje prowadzą do specjacji, do otrzymania nowych gatunków (nie międzygatukowych mutantów), to Watykanem rządzi szatan...
ANDRZEJ; Niech pan się raczej martwi o to co będzie jak Watykan na podstawie rzetelnej analizy wyników badań uzna że teoria ewolucji w zakresie ponadgatunkowej zmienności jest całkowicie błędna. Chyba tylko pozostaną wam rezerwaty.
ANDRZEJ